Charleston, jazz, bary z nielegalnym alkoholem i "chłopczyce" zainspirowane przez Coco Chanel. Ach, szalone lata dwudzieste... Może ktoś chciałby się nauczyć kilku podstawowych kroków? A przy okazji mała rada, co robić, gdy jazda taksówką się dłuży. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz